
Porozmawiajmy o walce [na dissy] z Bobby'm. Co ją zapoczątkowało?
RM: Bobby odnosił się do mnie parę razy podczas Show Me The Money. Wyglądało na to, że podoba mu się używanie słów 'sangnamja' ['prawdziwy mężczyzna' - koreański tytuł piosenki BTS 'Boy in Luv'] i o szybkim trybie życia ['bangtang']. Powiedzenie: 'Jak prawdziwy mężczyzna, wiodę szybki tryb życia' nie jest częstym połączeniem słów, czyż nie? Pomyślałem, że to nie mógł być przypadek. Nie zaatakował tylko BTS, ale również Boyfriend. I to w kontekście: 'pokażę tutaj wszystko, co spapraliście'. Jednak nie myślałem wtedy zbytnio o tym. Po prostu pomyślałem, że Bobby pewnie nas nie lubi. Ale, w jego partii do 'Come Here' znowu pojawiły się słowa, które mogły w nas mierzyć. 'Wiodę szybki tryb życia, nie potrzebni są piękni chłopcy'/'Nazywają mnie potworem ['monster'], ale ja nigdy tak na siebie nie mówię'/'Wolicie długie lustra dużo bardziej niż podziemne lochy'/'Gdyby moje umiejętności były wyglądem, wyglądałbym jak Wonbin przed kuloodpornym ['bangtan'] lustrem'. Ale, prawdę mówiąc, Bobby nie za bardzo jest jak Wonbin... *śmiech*
Więc czy jest Hyunbinem?
RM: Tak czy siak, takie słowa pojawiły się trzeci raz. Czułem, że byłbym idiotą, gdybym zwyczajnie przetrzymywał je do trzech razy. Również, gdybym nie odpowiedział w żaden sposób, mogłoby to obrazić fanów, a poza tym osobiście nie mogłem tego puścić mimo uszu. Prawdę mówiąc, chciałem użyć słów z mojego mixtape'a [RM] podczas występu na MAMA. Jednakże, po wysłuchaniu słów do 'Come Here', szybko zmieniłem słowa, by odpowiedzieć Bobby'emu. I wtedy, jako iż ludzie załapali te słowa, stało się to gorącym tematem. Ale osobiście szanuję Bobby'ego. Naprawdę dobrze sobie radzi na scenie. Choć nie sądzę, że jego rap jest wyjątkowy lub że ma szeroki zakres umiejętności, jego zdolność do dominowania sceny jest dobra i ma cool styl hip-hopowy, którego raperzy nie są w stanie osiągnąć. No i fakt, że wygrał SMTM, czy z pomocą wytwórni czy bez niej, jest czymś, dzięki czemu sam to potwierdził.
Tematem stało się to, czy była to dissowa runda czy walka.
RM: Myślę, że stało się to nawet większym tematem, ponieważ Bobby i ja jesteśmy zaliczani do idoli. Czułem również, jakby stawiali nas do walki *śmiech*. Ale nie było to aż tak poważne.
Słyszałem, że przywitaliście się za sceną na MAMA.
RM: Po zakończeniu występu, zszedłem na dół, a Bobby przybił mi piątkę za sceną. Powiedział, że usłyszał wyraźnie moje słowa. Dowiedziałem się, że, gdy występowałem na scenie, Bobby oglądał mnie z uwagą.
Gdy przyglądam się tej sytuacji, mam wrażenie, że umysł Bobby'ego jest bardzo hip-hopowy. Czy nie wygląda na to, że zdaje sobie sprawę z tego, że to zarówno konkurencja, jak i również gra, która tworzy się w muzyce?
RM: Tak właśnie jest. Dokładnie to chcę powiedzieć, ale ludzie niezbyt rozumieją. Nasi fani martwili się, że skończy się na walce *śmiech*. Ale mam nadzieję, że zdają sobie sprawę z tego, że tak nie jest.
Pomijając to, kto jest dobry, a kto nie, czy też po czyjej stronie jesteś, a po czyjej nie, myślę, że miło się to ogląda. Mam wrażenie, że stworzylibyście razem dobrą synergię.
RM: Prawda. Czyż 'control crisis' Swinga nie był również sposobem na to, by podciągnąć poziomy wszystkich poprzez muzyczne konkurowanie? Jednak, ponieważ Bobby i ja jesteśmy zaliczani do idoli, myślę, że właśnie dlatego stało się to większą kontrowersją. Mam nadzieję, że wielu ludzi zda sobie sprawę z tego, że w hip-hopie jest to sposób na wyrażenie siebie i że jest to naturalne.
______________________________
cr: hiphopplya, @ryuveiys
Publikacja: Edcetera@iKONPoland
Prześlij komentarz